Aktualności
D. Szymkiewicz: Każde zwycięstwo ma duże znaczenie
Za nami zwycięstwo z Anwilem Włocławek. Jednym z wyróżniających się zawodników w tym meczu był Daniel Szymkiewicz, który dołączył do Polskiego Cukru Startu Lublin niespełna miesiąc temu. Jak nowy koszykarz czerwono-czarnych podsumował triumf w poprzedniej kolejce?
– Być może niektórzy skazywali nas na porażkę, ale najważniejsze, że w drużynie wierzyliśmy, że możemy wygrać. Choć początek meczu był trochę nerwowy, to mimo wszystko od pierwszych minut staraliśmy się postawić trudne warunki liderowi tabeli. Kluczem do zwycięstwa była defensywa. Zespół z Włocławka ma wielu klasowych zawodników. Czasami jest tak, że nawet jeśli dobrze bronimy, to rywale i tak trafiają z trudnych pozycji. Jednak zatrzymaliśmy ich strzelców w najważniejszych momentach przede wszystkim za sprawą naszego zaangażowania. Trafiliśmy też kilka kluczowych rzutów w czwartej kwarcie, poza tym zachowaliśmy chłodne głowy w końcówce. Wiadomo, że Anwil ma najlepszy bilans w lidze, ale nie można się tym do końca kierować, bo w obecnym sezonie rozgrywki są bardzo wyrównane – powiedział Szymkiewicz.
Po transferze do naszej drużyny popularny "Szymek" zagrał przeciwko Legii Warszawa w ćwierćfinale Pekao S.A. Pucharu Polski oraz w dwóch ligowych spotkaniach, w których notował średnio 11.5 pkt na mecz. Do tej pory trafiał z 75-procentową skutecznością zza łuku, rzucając po trzy "trójki" Kingowi Szczecin i Anwilowi. – Staram się dopasować. Jestem zawodnikiem, który może grać na różnych pozycjach. Akurat po przyjściu do klubu otrzymałem taką rolę, żeby grać więcej jako niski skrzydłowy, przy Liamie i Jabrilu – stwierdził 29-latek.
Przedstawiciele mediów zapytali o wejście w zespół Szymkiewicza trenera Artura Gronka. – Przede wszystkim Daniel wykonuje pracę treningową, na którą liczyliśmy. Mianowicie podniósł jakość zajęć i daje nam możliwość trenowania pięciu na pięciu. Natomiast jeżeli chodzi o wartość, którą wniósł w meczach, na pewno na plus jest dla nas to, co robi w obronie. Poza tym gra z dużą pewnością siebie. Dostał sporo minut i dobrze się czuje pod względem fizycznym i mentalnym. Realizuje powierzone mu zadania na naprawdę dobrym poziomie. Jeżeli chodzi o jego rzuty z dystansu, to jeśli zawodnik jest "otwarty", to musi je wykonać. Nikomu nie zabraniam tego robić w dogodnej sytuacji, kiedy ma jakąkolwiek umiejętność trafiania do kosza. Jeżeli koszykarz zacznie się zastanawiać i ograniczać bardzo mocno w tym elemencie, to później będziemy mieli problemy w kontekście spacingu w ataku – podkreślił szkoleniowiec czerwono-czarnych.
W nadchodzącą środę czerwono-czarni zmierzą się na wyjeździe z Krajowa Grupa Spożywcza Arką Gdynia. Początek meczu zaplanowano 13 marca o godzinie 19:30. Jak najbliższego rywala scharakteryzował Daniel Szymkiewicz? – Nie możemy patrzeć wyłącznie na to, że gdynianie są niżej w tabeli. Niedawno w klubie z Pomorza przeprowadzono kilka transferów i rotacja wśród zawodników jest większa, niż na początku sezonu. Arka pokazywała w ostatnich meczach, że jest groźna dla każdego. Dlatego nie myślimy już o meczu z Anwilem, tylko skupiamy się na najbliższym przeciwniku, bo każde zwycięstwo ma duże znaczenie – zakończył "Szymek".